PKS Radość - strona oficjalna

Strona klubowa

Facebook

 

Zostań sponsorem

Logowanie

PKS TV

2017/2018 - PKS Radość vs. Advit Wiązowna

Najnowsza galeria

2014/2015 - Legion Warszawa vs. PKS Radość
Ładowanie...

Losowa galeria

2013/2014 - Wilga Garwolin vs. PKS Radość
Ładowanie...

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 21
Vulcan Wólka Mlądzka - CKKS Sokół
Bór Regut - KS Puznówka
Snajper Sośninka - Advit Wiązowna
Victoria Zerzeń - Amur Wilga
Józefovia II Józefów - Burza Pilawa
Start Otwock - Polonia II Warszawa
PKS Radość - Wisła Dziecinów

Wyniki

Ostatnia kolejka 20
Burza Pilawa 1:0 Start Otwock
Amur Wilga 2:2 Józefovia II Józefów
Vulcan Wólka Mlądzka 1:2 Bór Regut
Polonia II Warszawa 1:1 PKS Radość
CKKS Sokół 2:0 Wisła Dziecinów
Advit Wiązowna 4:0 Victoria Zerzeń
KS Puznówka 2:0 Snajper Sośninka

Odtwarzacz

Aktualności

PKS vs. GROM - OPINIE ZAWODNIKÓW

  • autor: Wasu91, 2013-04-22 14:30

  "GŁOS PKS-iaków"

W rozwinięciu newsa prezentujemy pomeczowe opinie czterech zawodników PKS-u: Dominika Dukalskiego, Jakuba Bogusza, Michała Charzyńskiego oraz Marcina Skrzyńskiego nt. sobotniej konfrontacji z Gromem Lipowo.
 

(Wypowiedzi zawodników w rozwinięciu)

 





Dominik Dukalski (kapitan i napastnik PKS Radość, strzelec goli na 1:0 i 5:1)

- Myślę, że był to zdecydowanie nasz najlepszy mecz w rundzie wiosennej. Zwłaszcza fizycznie wyglądaliśmy dużo lepiej niż w środowym spotkaniu z Legionem. Piłkarsko też wyglądało to już nieźle. A myślę, że będzie jeszcze lepiej, bo normalne treningi z piłkami na naturalnej nawierzchni dopiero co zaczęliśmy.

W pierwszej połowie było w naszej grze sporo nerwowości i stąd kilka okazji dla Gromu. Myślę, że grałoby się nam zdecydowanie łatwiej gdybyśmy wykorzystali chociaż połowę sytuacji przed przerwą. Rywale dwa razy trafili w poprzeczkę, mieliśmy więc trochę szczęścia. Nie możemy go nadużywać i w kolejnych meczach musimy grać zdecydowanie lepiej. Przede wszystkim musimy być bardziej odpowiedzialni w obronie. Wszyscy musimy być bardziej uważni, nie tylko obrońcy. Nasza gra w obronie zaczyna się od napastników i skrzydłowych. Musimy o tym pamiętać.

Strzeliłem dwie bramki, ale nie jest to dla mnie najważniejsze. Najistotniejsze jest to żebyśmy po każdym meczu mieli jednego gola więcej od przeciwników.

Zupełnie niepotrzebnie złapaliśmy z Gromem kilka kartek. W dalszej perspektywie sezonu może być to problem. Kilka kartek wyniknęło z naszej lekkomyślności i głupoty. Nie możemy dawać się prowokować, wdawać się w przepychanki czy jakieś rewanże. Rywale tylko na to liczą. Musimy być mądrzejsi, bo piłkarsko zawsze się obronimy.      

Jesteśmy po błyskawicznym początku rundy. Zagraliśmy trzy mecze w tydzień i trzeba przyznać, że początek mamy naprawdę udany. Dwa wyjazdy, jeden mecz u siebie i mamy komplet 9 punktów. Nie ma co narzekać. Jak na tą ligę gramy naprawdę fajną piłkę. W kolejnych spotkaniach musimy to tylko potwierdzić, dołożyć walkę, a na pewno będzie dobrze.

Drukarz i Wicher stracili punkty w tej kolejce, ale nie ma co się oglądać na rywali. Wszystko jest w naszych rękach. Od nas wszystko zależy. Musimy koncentrować się na swojej grze.

W niedziele czeka nas wyjazdowe spotkanie z Wesołą. Wszyscy pamiętamy co działo się na jesieni. Mieliśmy masę sytuacji i nic nie chciało wpaść. Oni na pewno się zamurują, cofną się i będą czekać na kontry. Im szybciej ich napoczniemy, tym łatwiej pójdzie.


 

 



Jakub Bogusz (pomocnik PKS Radość, strzelec goli na 2:0 i 4:0)

 - To był pierwszy mecz w tej rundzie, w którym usiadłem na ławce. Nie byłem jednak jakiś wkurzony, bo słabiej zagrałem w meczu poprzedniej kolejki z Legionem. Ogólnie chyba dobrze mi to zrobiło, że usiadłem, bo zobaczyłem jak nasza gra wygląda z boku.

Trzeba powiedzieć, że wejście z ławki miałem naprawdę niezłe. To było chyba moje najlepsze spotkanie w pierwszej drużynie. Oczywiście licząc tylko ligę, bo w sparingach zdarzały się spotkania, w których grało mi się jeszcze lepiej.

Czy zdobyte dziś bramki coś mi przypominają? Ta na 2:0 była podobna do mojego trafienia bodaj ze sparingu z OKS-em Otwock. Lubię tak zagrać – podanie piłki na ścianę, klepka, wyjście na pozycję i strzał. Za to drugi gol przypomina mi moje trafienie z poprzedniego sezonu w A-klasie, z meczu PKS II – Fenix Siennica (link do bramki --> kliknij <--). Z tą różnicą, że teraz chyba było trudniej. Miałem ciężką piłkę do przyjęcia, ale wyszło elegancko. Uderzyłem też zdecydowanie mocniej. Dobra bomba z tego wyszła.

Miałem na meczu naturalny doping, bo... pojawiła się na nim moja dziewczyna, którą z tego miejsca serdecznie pozdrawiam ;). Stąd te moje spojrzenia w kierunku trybun po bramkach. Oczywiście jej dedykuję oba gole.  Moje szczęście przyniosło mi podwójne szczęście, więc teraz na pewno będzie ona musiała przychodzić na wszystkie mecz u nas. Muszę też poprosić, żeby wpadała na wyjazdy, to może również coś strzelę.   

Cały mecz wbrew pozorom nie był łatwy. Do przerwy prowadziliśmy tylko 1:0 i Grom miał swoje sytuacje. Uważam jednak, że już w pierwszej połowie powinniśmy strzelić dwa-trzy gole. W drugiej połowie się odblokowaliśmy i poszło. Każda kolejna bramka ich załamywała, a nam dodawała skrzydeł.

Na jakiej pozycji gra mi się lepiej? Tam gdzie wystawi mnie trener. A tak poważnie, to sam nie wiem. Gra w środku i gra na skrzydle mają swoje plusy i minusy. Będąc na środku bardziej koncentruje się na defensywie. Łukasz Rossa często idzie do przodu i ja zabezpieczam tyły. Na defensywnym pomocniku trzeba grać zdecydowanie bardziej odpowiedzialnie. Tu nie można sobie pozwolić na jakąś stratę, złe podanie czy drybling. Na skrzydle jest co innego. Jest więcej luzu, można spróbować dryblingu. Strata nie jest też taka kluczowa, bo jest jeszcze kilku kolegów, którzy mogą przerwać akcję rywali. Sam nie wiem gdzie teraz gra mi się lepiej. Bardziej komfortowo czuję się na skrzydle, ale w środku też jest spoko.







Michał Charzyński (napastnik PKS Radość, strzelec goli na 3:0 i 6:1)

- W końcu się przełamałem. Dla mnie jako napastnika to bardzo ważna i istotna kwestia. Długo nie grałem, przebijałem się do składu i ważne było dla mnie żeby dobrze znowu wejść do drużyny. Na boisko wchodziłem w przerwie przy stanie tylko 1:0. Trener przed wejściem uczulam mnie, żebym przede wszystkim podjął fizyczną walkę z obrońcami i myślę, że nieźle to wyszło. Najważniejsze, że moje wejście pomogło drużynie.

Wszystko się fajnie układa. Wygraliśmy z Dolcanem II, a Drukarz i Wicher też już potraciły punkty. Musimy jednak koncentrować się na sobie. Nie ma co oglądać się na rywali. Gramy swoje i walczymy o IV ligę.

W meczu z Gromem było jeszcze sporo okazji, które mogliśmy, a nawet powinniśmy wykorzystać. Szczególnie to wyjście z Maćkiem Jaworskim dwóch na bramkarza. "Jaworowi" odskoczyła za daleko piłka, później szybka kontra i z naszej stuprocentowej akcji, zrobił się karny dla rywali. Nie możemy dopuszczać do takich sytuacji.

Mamy bardzo szeroką i wyrównaną kadrę. Każdy w zasadzie może wejść i od razu pomóc drużynie. Dzięki temu jesteśmy mocniejsi. Rywalizujemy między sobą i zyskuje na tym zespół, a my sami stajemy się lepszymi zawodnikami. Przed nami jeszcze sporo spotkań. Będziemy często grali co trzy dni. Szeroka ławka to nasz atut. Myślę, że każdy dostanie swoją szansę. Ja uważam, że swoją jak na razie wykorzystałem. Nie będę ukrywał, że liczę na kolejne występy. Będę jednak czekał na to co zrobi trener. Trzeba też mu przyznać, że nie ma łatwej sytuacji, bo chętnych do gry na niektórych pozycjach mamy po trzech - czterech. Jeżeli z Wesołą usiądę na ławce nie będę z tego robił tragedii. Jak będę potrzebny, dam z siebie wszystko. Takie podejście powinni mieć wszyscy nasi zawodnicy, bo tylko to da nam upragniony awans.

 

 



Marcin Skrzyński (wicekapitan i obrońca PKS Radość)

- Szybko strzeliliśmy bramkę, ale nie weszliśmy dobrze w mecz. Było dużo niedokładności w naszej grze. Mimo to stworzyliśmy w pierwszej połowie kilka sytuacji, które powinny zostać zamienione na bramki. Zabrakło zimnej krwi. Co do sytuacji strzeleckich jakie miał Grom, to na pewno do poprawy jest u nas gra obronna całego zespołu, zwłaszcza przy stałych fragmentach. To po nich Grom stwarzał największe zagrożenie. Nie możemy tak łatwo gubić krycia. Do następnego meczu mamy tydzień i musimy nad tym popracować, bo kiedyś limit szczęścia się skończy.

Na pewno łatwiej nam się gra gdy strzelamy pierwsi bramkę, ale każdy mecz trzeba będzie wywalczyć od początku do końca. Żaden zespół łatwo nam punktów nie odda. Jesteśmy liderem i na pewno inne zespoły będą wychodziły na boisko przeciwko nam odpowiednio zmotywowane.

Faktycznie kartek posypało się w tym meczu sporo. Miejmy nadzieję, że nie wpłynie to jednak znacząco na naszą sytuację kadrową w następnych meczach.

Po bramce na na 4:0 podbiegłem i pogratulowałem Kubie [Jakubowi Boguszowi]. Bardzo ucieszyła mnie jego kolejna bramka w tym meczu. Równie piękna, co i pierwsza. On niesamowicie się rozwija. W ostatnim czasie zrobił chyba największy krok do przodu ze wszystkich chłopaków. Sumiennie przepracował cały okres przygotowawczy i teraz są tego efekty. Jego gra jest z meczu na mecz coraz lepsza i bardziej odpowiedzialna. Będą mu się zdarzały jeszcze mecze słabsze, jak na tak młodego zawodnika przystało, ale na pewno jeszcze wiele razy jego gra przyniesie nam dużo radości.

Mecz z Wesołą nie będzie łatwy, ale nie możemy sobie pozwolić na gubienie punktów. Zwłaszcza z drużynami z dołu tabeli. Wiemy jaki jest nasz cel w tym sezonie i będziemy uparcie do niego dążyć.


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [1467]
 

Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Reklama

Ostatnie spotkanie

Polonia II WarszawaPKS Radość
Polonia II Warszawa 1:1 PKS Radość
2018-05-06, 20:00:00
Warszawa, ul. Konwiktorska 6 (boisko boczne)
    relacja »
oceny zawodników »

Partnerzy

Partner strategiczny

-WAKAT-

 

Złoty partner


-WAKAT-

 
Srebrni partnerzy
 
-WAKAT-

 

Tabela ligowa

Statystyki drużyny

Polecamy

http://static.regiowyniki.pl/logos/336x280_white_border.jpg

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 15 gości

dzisiaj: 428, wczoraj: 439
ogółem: 5 478 315

statystyki szczegółowe

Nasz button

UMIEŚĆ NAS NA SWOJEJ STRONIE,

MY UMIEŚCIMY CIEBIE