PKS Radość - strona oficjalna

Strona klubowa

Facebook

 

Zostań sponsorem

Logowanie

PKS TV

2017/2018 - PKS Radość vs. Advit Wiązowna

Najnowsza galeria

2014/2015 - Legion Warszawa vs. PKS Radość
Ładowanie...

Losowa galeria

2013/2014 - UKS Łady vs. PKS Radość
Ładowanie...

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 21
Vulcan Wólka Mlądzka - CKKS Sokół
Bór Regut - KS Puznówka
Snajper Sośninka - Advit Wiązowna
Victoria Zerzeń - Amur Wilga
Józefovia II Józefów - Burza Pilawa
Start Otwock - Polonia II Warszawa
PKS Radość - Wisła Dziecinów

Wyniki

Ostatnia kolejka 20
Burza Pilawa 1:0 Start Otwock
Amur Wilga 2:2 Józefovia II Józefów
Vulcan Wólka Mlądzka 1:2 Bór Regut
Polonia II Warszawa 1:1 PKS Radość
CKKS Sokół 2:0 Wisła Dziecinów
Advit Wiązowna 4:0 Victoria Zerzeń
KS Puznówka 2:0 Snajper Sośninka

Odtwarzacz

Aktualności

LEGION vs. PKS - OPINIE ZAWODNIKÓW

  • autor: Wasu91, 2013-04-19 14:30

  "GŁOS PKS-iaków"

W rozwinięciu newsa prezentujemy pomeczowe opinie czterech zawodników PKS-u: Łukasza Rossy, Dominika Dukalskiego, Mariusza Bońca oraz Daniela Urbanowicza nt. środowej konfrontacji z Legionem Warszawa.
 

(Wypowiedzi zawodników w rozwinięciu)

 








Łukasz Rossa (pomocnik PKS Radość, strzelec gola na 1:0)

 - Dla mnie był to bardzo ciekawy i specyficzny mecz. Białołęka, Bródno, Tarchomin to moje rejony. Tam mieszkam. W sumie to większość chłopaków z Legionu kojarzę bądź znam osobiście. Tak więc strzelenie im bramki, to fajna sprawa. Czy jakoś cieszyłem się specjalnie po bramce? Nie, ja po prostu nie umiem się cieszyć, nie wychodzi mi to za bardzo, muszę nad tym poćwiczyć (śmiech). A tak poważnie, to przed meczem rozmawiałem z Jankiem Szczęsnym, który nie mógł zagrać z powodu kontuzji i dogadaliśmy się, że jak coś „ukłuję”, to będzie bramka dla niego. Stąd mój gest w kierunku trybun. Sama bramka, to nie była jakaś wirtuozeria. Niezłe podanie od boku, strzał, rykoszet i wpadło do sieci.

Ogólnie Legion sprawił nam dużo więcej problemów niż się spodziewaliśmy, ale wynikało to bardziej z naszej słabszej gry. Zagraliśmy gorzej niż z Dolcanem II. Dodatkowo w Legionie jest więcej chłopaków doświadczonych i ogranych, przez to mecz trzeba było wywalczyć i wybiegać. Skończyło się na wygranej i to jest najważniejsze. Legion oprócz jednej, jedynej sytuacji z gry w zasadzie nam nie zagroził. Parę razy gorąco było po stałych fragmentach gry i tyle.

Wszyscy wiemy jaki mamy cel. Wiemy o co gramy. Myślę, że po pierwszych dwóch meczach wszyscy w lidze już wiedzą i widzą, że gramy o IV ligę.


 






Dominik Dukalski (kapitan i napastnik PKS Radość, strzelec gola na 2:0)

- Nie był to dobry mecz w naszym wykonaniu. Graliśmy zdecydowanie poniżej swojego normalnego poziomu. Mimo to udało się wywalczyć i niemal wyrwać te trzy punkty przeciwnikom.

Na pewno duże brawa i podziękowania należą się Urbanowi [Danielowi Urbanowiczowi]. Wszedł do bramki po jednym treningu, w zasadzie bez przygotowania i spisał się bez zarzutu. Obronił co miał obronić i dodatkowo świetnie zainterweniował w sytuacji sam na sam.

Ogólnie mecz był specyficzny bo po okresie przygotowawczym to był nasz pierwszy kontakt z naturalnym boiskiem, na którym zupełnie inaczej wygląda arytmia gry. Byliśmy też po meczu na boisku przy Łabiszyńskiej, gdzie w zasadzie nie ma już sztucznej nawierzchni, a guma, pod którą czuć beton. To i odstęp trzech dni od meczu spowodowało, że mieliśmy wszyscy ciężkie nogi.

Przy bramkach dla nas mieliśmy trochę szczęścia, ale jego zawsze trzeba trochę mieć po swojej stronie.

Koncentrujemy się na meczu z Gromem Lipowo. Na pewno nie będzie to łatwe spotkanie, ale takich w tej rundzie pewnie wcale nie będzie. Wszyscy wiedzą, że my gramy o IV ligę. W końcu jesteśmy liderem. Na mecze z nami każdy zespół będzie się napinał, żeby się pokazać jak z najlepszej strony. Prawda jest taka, że dopóki nie strzelimy dwóch, trzech bramek każdy zespół, z którym będziemy grać do końca będzie wierzył, że jest w stanie urwać nam punkty. Naszym zadaniem jest to, żeby rywali jak najszybciej tej wiary pozbawić.








Mariusz Boniec (napastnik PKS Radość, asystował przy golu na 1:0)

- Mecz nie należał do tych najprzyjemniejszych. Złożyło się na to wiele czynników. W końcu zagraliśmy na naturalnym boisku, a na nim specyfika poruszania się jest zupełnie inna. Piłka inaczej się odbija, skacze. Tutaj ten kozioł był jeszcze bardziej nieprzewidywalny, bo boisko było bardzo nierówne.

Trzeba też jasno stwierdzić, że zagraliśmy dużo słabiej niż w pierwszej kolejce z Dolcanem. Z drugiej strony dobre zespoły poznaje się właśnie po tym, że kiedy im nie idzie potrafią wygrać. Nam się to udało.

Przyznam szczerze, że po poprzednim sezonie mam trochę dość pięknych porażek czy remisów. Przed rokiem w wielu meczach jak np. Drukarzem u nich, byliśmy 500 razy lepsi, a nic z tego nie wynikało.

Przy bramkach mieliśmy sporo szczęścia, ale ono jak wiadomo sprzyja lepszym. Tak się złożyło, że przy obu bramkach dla nas brałem udział w akcjach. I co ciekawe za każdym razem podawałem piłkę z lewej strony. Nominalnie gram teraz na ataku, ale w poprzedniej rundzie często grałem na lewym skrzydle i myślę, że w tych konkretnych sytuacjach, to mi bardzo pomogło. W zasadzie nie mam teraz problemu z wyborem nogi, bo nie ma różnicy – „Prawa-lewa? nie wybieram

Przed nami ciężki mecz z Gromem. Z tego słyszałem jest tam teraz niezła „paka” doświadczonych i ogranych ludzi. Łatwo nie będzie, ale grając o awans wszystkie mecze są trudne, bo wszyscy nastawiają się na grę przeciw nam. Zwłaszcza teraz, kiedy jesteśmy liderem.

 


 





Daniel Urbanowicz (bramkarz PKS Radość)

- Do mojej optymalnej formy fizycznej na pewno jest daleko. Długo nie ćwiczyłem. Piłkę oglądałem w zasadzie tylko w telewizji, no i oczywiście skróty PKS-u na youtubie.

Sytuacja jaka wyniknęła była taka, że musiałem pomóc. Nie mogłem zachować się inaczej, nie było innego wyjścia. Oczywiście zdawałem sobie sprawę, że każdy mój błąd, będzie mocno komentowany, ale starałem się o tym nie myśleć. Miałem raczej pozytywne nastawienie. Cieszyłem się, że po tak długiej przerwie mogę się sprawdzić i to od razu w meczu ligowym.

Na pewno mecz nie należał do tych z gatunku pięknych, łatwych i przyjemnych. Na szczęście udało się dowieźć prowadzenie do końca i z tego trzeba się cieszyć, to jest najważniejsze. Za każde zwycięstwo dostaje się takie samo trzy punkty, więc nie ma co wybrzydzać. Z każdą wygraną IV liga będzie coraz bliżej.

W tej sytuacji sam na sam to jakoś tak wyszło. Widziałem, że gość zabiera się z piłką i wchodzi w pole karne. Skróciłem kąt, gość strzelił za lekko piłka została pode mną i któryś z naszych obrońców wybił piłkę. Tak więc to nie było tak, że to tylko jak wybroniłem zespół w tej sytuacji, to była akcja całej defensywy.

Patrząc na drużynę z poprzedniego sezonu i tą obecną widać, że teraz nasz zespół jest bardziej poukładany. Wszyscy wiedzą jak mają się poruszać. Mam wrażenie, że zwłaszcza obrona jest dużo mocniejsza niż przed rokiem. Po drużynie widać też, że wszyscy mają jeden wspólny cel, do którego wspólnie dążą.


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [835]
 

Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Reklama

Ostatnie spotkanie

Polonia II WarszawaPKS Radość
Polonia II Warszawa 1:1 PKS Radość
2018-05-06, 20:00:00
Warszawa, ul. Konwiktorska 6 (boisko boczne)
    relacja »
oceny zawodników »

Partnerzy

Partner strategiczny

-WAKAT-

 

Złoty partner


-WAKAT-

 
Srebrni partnerzy
 
-WAKAT-

 

Tabela ligowa

Statystyki drużyny

Polecamy

http://static.regiowyniki.pl/logos/336x280_white_border.jpg

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 6 gości

dzisiaj: 39, wczoraj: 804
ogółem: 5 487 429

statystyki szczegółowe

Nasz button

UMIEŚĆ NAS NA SWOJEJ STRONIE,

MY UMIEŚCIMY CIEBIE