PKS Radość rozegrał
pierwszy mecz pod wodzą nowego trenera Grzegorza Sitnickiego. Dziesiąty zespół
A-klasy wygrał 5:3 z KS Wesoła (14. miejsce w LO). W barwach Radości zagrało 7
nowych zawodników, w tym dwóch grających na jesieni w III lidze!
źródło: Linia Otwocka
Od pierwszych minut spotkania zespół Radości osiągnął
widoczną przewagę. W grze PKS-u było widać rękę nowego trenera – Grzegorza
Sitnickiego, który od początku swojej pracy mówił, że chce wprowadzić w Radości
grę strefową. Jego piłkarze byli dobrze zorganizowani i stawiali pressing już
pod polem karnym rywala. Taka gra dała oczekiwany skutek. Dwa razy zawodnicy z
Wesołej pogubili się przy wyprowadzeniu piłki, co skwapliwie wykorzystali
zawodnicy PKS, a konkretnie Michał Wąsowski, który dwukrotnie sprytnymi,
technicznymi strzałami pokonał bramkarza rywali. Jednak zespół Radości w
barwach, którego zagrała zupełnie zmieniona linia defensywna, nie ustrzegł się
błędów. Jeden z nich wykorzystał napastnik Wesołej, który pięknym strzałem od
słupka pokonał Rafała Wieczorka. Do końca pierwszych 45-minut wynik nie uległ
już zmianie i na koniec pierwszej połowy było 2:1 dla Radości.
W przerwie trener Sitnicki dokonał kilku zmian w składzie. Z
zawodników, którzy wyszli na drugą połowę najwięcej zamieszania robił Tomasz
Radomski, który w 53. minucie tak związał rywali, że jeden z nich skierował
piłkę do własnej bramki. Przy wyniku 3:1 niezgrana obrona PKS-u zaczęła
popełniać błędy i Wesoła strzeliła kontaktową bramkę. Podziałało to
mobilizująco na Radość, gdyż chwilę później gola po pięknym strzałe z rzutu
wolnego zdobył Michał Hyliński – jeden z testowanych przez PKS zawodników. Kolejną
bramkę dorzucił Aleksander Graff (jesienią grający w III-ligowej Legionovii) i
w zasadzie było już po meczu. Gracze z Wesołej grali do końca i zdołali jeszcze
zdobyć bramkę na 5:3, która ustaliła wynik spotkania.
Oprócz wspomnianego napastnika Aleksandra Graffa w barwach
Radości zagrał jeszcze jeden zawodnik grający ostatnio w III-lidze. Chodzi o
Sebastiana Żółkowskiego, który jeszcze jesienią występował w Orlętach Łuków.
Z wzmocnień składu zadowolony jest trener Grzegorz Sitnicki
– Mam nadzieję, że uda się załatwić wszystkich nowych chłopaków i będę mógł
budować drużynę na przyszły sezon. Teraz realnie patrząc, mamy za dużą stratę
do czołówki, ale będziemy walczyć. A wracając do dzisiejszego spotkania, to
jestem zadowolony, że drużyna zrealizowała cele taktyczne. Mieliśmy postawić
3-4 akcje pressingowe w połowie i to się udało. 5:3 to wynik, który nie do
końca oddaje naszą przewagę, bo sytuacji było zdecydowanie więcej. Ogólnie jak
na pierwszy raz, to mecz można uznać za udany, aczkolwiek pracy jest jeszcze
bardzo dużo – podkreślił szkoleniowiec PKS.
1 luty 2009, Warszawa
– boisko KS Drukarz
PKS Radość – KS Wesoła 5:3
(2:1)
Bramki: Michał Wąsowski (23'), (32'); samobójcza (53'); Michał Hyliński (75');
Aleksander Graff (78')