PKS Radość - strona oficjalna

Pierwszej porażki w obecnym sezonie doznali zawodnicy PKS Radość. W derbach Wawra, rozgrywanych w ramach IX kolejki Ligi Okręgowej (gr. Warszawa I) podopieczni trenera Macieja Kędziorka przegrali z Victorią Zerzeń - 0:4.

W dniu wczorajszym kłopoty PKS-u rozpoczęły się już na przedmeczowej rozgrzewce. W jej trakcie dwóch zawodników: Daniel Iwan i Marcin Skrzyński nabawiło się urazów. Ten pierwszy na plac gry w ogóle nie wyszedł. Zamiast niego zagrał Tomasz Kuźma. Natomiast popularny "Skrzynek" na sztucznej murawie boiska w Parku Skaryszewskim wytrzymał 32.minuty.

Pomimo osłabienia, jakim niewątpliwie był brak "Ajwena", nasz zespół spotkanie rozpoczął w dobrym stylu. "Parafialni" w trakcie pierwszych dwóch kwadransów wyraźnie dominowali na boisku. Zawodnicy z Zerznia, w tym okresie ograniczyli się jedynie do prób rozbijania naszych ataków. Największe zagrożenie pod bramką rywali PKS stwarzał po stałych fragmentach gry, których dzięki agresywnej grze gospodarzy było naprawdę sporo. Bardzo bliscy zdobycia bramki byli zwłaszcza Dariusz Papierz i Grzegorz Bielecki. Jednak ich uderzenia trafiały w słupek. Niestety w końcówce pierwszej odsłony "PKS-iacy", za sprawą indywidualnych błędów, pomogli rywalom "wejść" w mecz. W 34.minucie ręką w polu karnym zagrał defensor PKS-u - Krzysztof Szczęsny. Sędzia podyktował rzut karny, który pewnie wykorzystał Łukasz Rossa. W 44.minucie szkoleniowo wyprowadzony kontratak, skutecznie sfinalizował Karol Siara i do przerwy Victoria prowadziła różnicą dwóch bramek.   

Pomimo dwubramkowej straty nasi kibice nie tracili wiary w możliwość osiągnięcia korzystnego wyniku. Kto pamiętał spotkania z Dolcanem II i Legionovią (rozgrywane na boiskach ze sztuczną murawą) liczył, że także i w spotkaniu z Victorią "Parafialni" będą w stanie skutecznie dogonić rywala. Niestety tym razem "pościg" się nie udał. Druga połowa miała niemal identyczny przebieg, co pierwsza odsłona. Ponownie PKS dłużej utrzymywał się przy piłce i częściej zagrażał bramce rywali, a dwie bramki zdobył zespół z Zerznia. W 70. i 84. minucie na listę strzelców wpisał się Michał Charzyński. Napastnik rywali wykorzystał kolejne błędy naszej linii defensywnej i ustalił wynik meczu.

Końcowy wynik z pewnością nie oddaje do końca przebiegu meczu. "PKS-iacy" nie zasłużyli na tak wysoką porażkę. Kto wie, jak potoczyło by się spotkanie gdyby, w pierwszym kwadransie nasz zespół zdołał zdobyć bramkę. Ostatecznie wygrała drużyna bardziej agresywniejsza (zawodnicy Victorii otrzymali 5 żółtych kartek) i dużo bardziej skuteczniejsza. Teraz trzeba przełknąć pierwszą "gorzką pigułkę" w sezonie i skupić się na następnych meczach.

Kolejny mecz ligowy nasz zespół rozegra w najbliższą sobotę (08.10). Tym razem "Parafialni" podejmą na własnym boisku KS Drukarz Warszawa. Początek spotkania o godz. 13.00

----------> GALERIA ZDJĘĆ -  VICTORIA vs PKS (122 zdjęcia) <----------

Zdjęcia autorstwa p. Marty Parysek

----------> OCEŃ ZAWODNIKÓW <----------

(Więcej szczegółów w rozwinięciu)