PKS Radość - strona oficjalna

LEGION WARSZAWA 0:1 PKS RADOŚĆ

 

Na mecz wyruszamy trzema samochodami i w młynie stajemy w 15 osób. Na stadionie meldujemy się „na styk”. Doping zaczynamy w ok. 10. minucie meczu, gdyż część udała się na pobliską stacje po zakupy. Gdy już się zebraliśmy zaczynamy od: „Jesteśmy zawsze tam…” i w tym momencie pada pierwsza i jak się okazało ostatnia bramka w meczu. W pierwszej połowie doping średni, widocznie niektórych „przypaliło” trochę słońce . Druga połowa o wiele lepsza doping bardziej słyszalny. Na kwadrans przed końcem wywieszamy transparent: „Piotr S. Trzymaj Się Bracie”, śpiewamy o Legii i konfidentach z Muranowa. Do końca meczu doping na bardzo dobrym poziomie. Po meczu odpalamy kilkanaście hukówek, śpiewamy z piłkarzami i po chwili udajemy się z powrotem do domu.

PS. Pozdrawiamy dwie dziewczyny z Legionu, które dopingowały swoją drużynę, troszkę poćwiczycie i będzie zajebiście…macie potencjał !

• Komentarzy [0]
• czytano: [1419]
• DO